Od kilku tygodni jego nazwisko jest na ustach wszystkich. Po nominacji do Oscara oraz historycznym triumfie na Orłach
Jan Komasa powraca do kin z nowym filmem
"Sala samobójców. Hejter". Co denerwuje reżysera w warszawskiej, liberalno-lewicowej bańce? Czy bohater
"Hejtera" to polski Joker? I czy
"Sala samobójców" doczeka się własnego ekranowego uniwersum? Odpowiedzi szukajcie w nowym odcinku podcastu
"Musimy porozmawiać o kinie". Na rozmowę zaprasza Łukasz Muszyński.
Głównym bohaterem
"Hejtera" jest Tomek (
Maciej Musiałowski) - student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, który zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich (
Danuta Stenka,
Jacek Koman) – rodziców Gabi (
Vanessa Aleksander), przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony gniewem i żalem, oddzielony od Gabi, w której skrycie podkochuje się od lat, Tomek planuje zemstę na Krasuckich. Szansa pojawia się, kiedy otrzymuje pracę w agencji reklamowej, a wraz z nią dostęp do najnowszych technologii i tajemnic stołecznej elity. Pod pozorem obowiązków zawodowych Tomek zaczyna inwigilować Krasuckich, aktywnie włączonych w kampanię polityczną kandydata na prezydenta stolicy – Pawła Rudnickiego (
Maciej Stuhr). Wkrótce plan internetowego hejtera zaczyna nabierać coraz realniejszych kształtów, a droga do jego realizacji wiedzie przez wirtualny świat popularnej gry komputerowej.
Film od piątku w kinach.
Podcastu możecie słuchać również na
Spotify i
Apple Podcasts.