Film zrobiony bardzo ciekawie. Obraz tutaj stoi na najwyższym poziomie, wszystko jest dopieszczone i doskonale buduje klimat. Dzieło sztuki.
Temat filmu także jest oryginalny i ciekawy. Jednak kuleje że się tak wyrażę "prowadzenie akcji". Podobnie jak w "Elemencie zbrodni" na ekranie niby niewiele się dzieje a jest chaos. Z tym że debiut tego reżysera ma jednak lepszy (dla mnie) klimat i jeden taki wybryk mogę zaakceptować jako wyraz artystycznych dążeń.
Europa jest niestety doskonale wyglądającym ale w wielu miejscach nudnym filmem.
Właściwie przez większość czasu ja nie czułem żadnej wciągającej spójnej fabuły (a przecież sporo w filmie się dzieje).
Słowem podsumowania. Doceniam poszukiwania takich ludzi jak Lars von Trier ale nie zmienia to faktu że brak tutaj jednego elementu, który spowodowałby że film będzie wciągający i spójny.
Chciałbym dać 7 ale nie mogę. Element zbrodni był jednak ciekawszy.
Mnie osobiście ten film wciągnął, w ogóle nie czułam upływającego czasu. Jednak porównując do nowszych produkcji, widać zarówno poprawę warsztatu reżyserskiego jak i odejście od bycia oryginalnym na siłę. A z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi całkowicie się zgadzam.