2 miejsce w rankingu?! Przez długi czas był 3 i to jeszcze jakoś mogłam przebolec, ale po wyprzedzeniu genialnego "Ojca Chrzestnego" stwierdzam, że ranking filmwebu to dno.
Tu nie chodzi o rozmach; wszystkie filmy Jacksona maja świetne efekty specjalne, ale to jedyna ich zaleta. Cala reszta jest co najwyżej średnia, zaś moim subiektywnym zdaniem Jackson to najbardziej przereklamowany reżyser w Hollywood i Władcy Pierścieni miejsce w top 50, a nawet top 100 się zwyczajnie nie należy. Nie podam Ci wielu filmów zrobionych efektowniej, ale lepszych całościowo to mogę na pęczki wymieniać...
Przecież Władca jest perfekcyjny. Nie znajdziesz drugiego tak wielkiego filmu. I nie chodzi tu o efekty, choć te również są wspaniałe. Władca ma to coś, czego nie mają inne filmy. To nie jest zwykły blockbuster. To arcydzieło kina.
Znajde inny, większy film, wspomniany tutaj kilkakrotnie "Ojciec Chrzestny", też trylogia, też cała genialna.
Równie wielka trylogia, ale różni się tym od Władcy, że trzecia część nie trzyma poziomu poprzedników.
Twoim zdaniem. Zresztą to zmienia faktu że Ojciec Chrzestny jest trylogią totalną, opowiadającą o moralności, filozofii, religii, wymianie pokoleniowej, starzeniu się i wielu innych wątkach. Zaś Władca jest zwykłym filmem przygodowym, źli są źli, dobrzy są dobrzy, jest cel, przygoda, bitwa i tyle. Różnica klasy :)
Na korzyść Władcy oczywiście :) Poza tym strasznie spłycasz Władcę, a jest znacznie głębszy niż się wydaje. Oczywiście bez przesady. Ojciec Chrzestny też nie jest głębokim filmem, to po prostu rewelacyjna fabuła i gra aktorska.
Nie "moim zdaniem", chociaż w sumie ja też tak uważam. Wszędzie słyszę, że trójka jest wyraźnie słabsza od jedynki i dwójki, choć wciąż bardzo dobra.
A nie mozesz zrozumiec, ze nie dla kazdego ,,Wladca..." jest perfekcyjny? Dla mnie pierwsza czesc jest super, druga nuuudy i trzecia jest spoko. Takie to trudne, ze kazdy moze miec odmienne zdanie o danym filmie?
Jak tak spojrzałem, to ten mój komentarz odnosił się do typka, który dziwił się, że WP jest w TOP 100 (lol)...
''Miś'' bardzo dobra polska komedia.
Nie wiem czy według ciebie za nisko czy za wysoko.
''Siedem lat w Tybecie'' rzeczywiście za nisko
''Tańczący z wilakmi'' też za nisko
''Solaris'' niewiem nieoglądałem
No i ''Władca pierścieni'' po prostu świetny film dodam że najlepszy fantas
nakręcony wyśmienicie
Miś zdecydowanie za nisko, Solaris szczerze polecam, jest jeszcze drugi w reżyserii Tarkowskiego, ale nie widziałem
Władcą pierścieni się nie zachwycam; a tak w ogóle to do listy dodałbym jeszcze:
Gattaca - Szok przyszłości; średnia ocen zaledwie 7,5 , dla mnie murowana dyszka i jeden z lepszych filmów jakie widziałem w ogóle
Ranking filmwebu pełen jest zadziwiających ocen np:
-Genialne "Siedem lat w Tybecie" numer 401 na liście
-"Tańczący z wilkami" 196 pozycja
-"Miś" 117 miejsce
-"Solaris" Soderbergha średnia ocen 6,2 ...
-trylogia "Władcy pierścieni" w top 50
Co dowodzi tylko tego, ze dla większości widzów liczą się efekty specjalne, gole dupy i nieskomplikowana fabula (żeby tylko przypadkiem mózgownicy nie przegrzać). Amen...
wymienione pozycje to nie przypadek. "7 lat w Tybecie" to przeciętniak. "Tańczący z wilkami" za długi i nużący, "Miś" z tym humorem pokazującym tzw absurdy PRL-u dobry ale tylko dla pewnej nieistotnej grupki ludzi uważającej się za naj(tu same pozytywne cechy). Solaris - co to w ogóle za film? XXI wiek a kino rodem z lat 60-tych. Doskonała trylogia "WP" jest w top50 więc nie wiem czego się czepiasz. Fakt że trochę nisko ale w końcu wyżej są nierzadko prawdziwe perełki światowego kina.
Trzymam kciuki, żeby kiedyś pokonał Shawshank.
Dzisiaj emisja na TVP1, więc kilka nowych 10/10 może wpadnie.
Niech sobie pokonuje- no przecież mało wam jeszcze, że pokonał tysiące, milonów innych filmów. A jak wskoczy na pierwsze, to co dalej? Wyrzucenie pozostałych filmów z top 500?
Może być i pierwszy bo Shawshank to najbardziej przereklamowane dziełko z jakim się w ogóle spotkałem.
Zresztą istnieją tysiące lepszych filmów, a to miejsce w rankingu to co najwyżej dowód na zepsucie gustów ludzi.
Za przeciętniaka wywindowanego do arcydzieła. Do tego paskudnie żerującego na nurcie filmów afirmujących korzystanie z życia, pozytywne myślenie etc.
To nie tak, że w takiej filozofii widzę coś złego, wręcz przeciwnie. Tylko ten film jest taki schematyczny ;)
Nietykalni są właśnie ckliwi.
Ale skąd wnioski, że lubię w ogóle amerykańskie ckliwe kino?
Piszę o takim a nie innym kinie, bo do takiego kontekstu zaliczają się nietykalni i jest trochę filmów tym nurcie, które są lepsze.
W jakim kotenkście mam oceniać ten film? Filmów gangsterskich? Cyberpunku?
Po co ten złośliwy ton? ;D
Skąd wiesz co ja lubię, a czego nie? Znamy się skądś?
Lato idzie, proszę iść na słońce a nie bawić się w szkodliwą gierką "wiem lepiej od ciebie co ty lubisz/myślisz etc" ;)
Lol, ale nie trzeba sie spinac. Dla mnie ten film nie jest ckliwy, nie ma ckliwych historii w stylu, ze bohater zostal kaleka bo kogos ratowal bla bla takie tam. No moze sie znamy tylko o tym nie wiesz(zarcik). Hehe. I gdzie Ty zlosliwosc widzisz hehe
Ja się nie spinam nigdy ;)
Mam wyraźnie inną wrażliwość filmową.
Ja odebrałem go jako taki ckliwy pean na cześć przyjaźni i czerpania z życia.
Do tego bardzo schematyczny, bazujący na współczuciu i robieniu dobrze ego widzowi. Bogaty kaleka- bo przecież szczęśliwy bogaty, wysportowany i otaczający się gronem kobiet jest przez część społeczeństwa postrzegany z zawiści jako zły, ale jak już jest kaleką, to można go lubić- i biedny murzyn. Nic tak nie porusza jak biedny czarny.
Czarni mają ciężko, zawsze i nigdy ze swej winy ;)
Tak to widzę jako schemat za schematem.
Hmm znamy się? Kto wie, kto wie. nigdy nie wiem w sumie czy nie jesteś dawną przyjaciółką/ siostrą/ matką/ dawną miłością ;)
No ale mam nadzieję, że nie masz wobec mnie złych zamiarów D;
Dziwisz się, że ktoś pisze tobie w trochę złośliwym tonie? Cyt.: "Zresztą istnieją tysiące lepszych filmów, a to miejsce w rankingu to co najwyżej dowód na zepsucie gustów ludzi." Wy, snoby, macie naprawdę ograniczony horyzont myślowy. Według was, jeżeli ktoś lubi "kino rozrywkowe", to nie ma prawa lubić "kina ambitnego". I na odwrót. Posługujecie się ciągle tym samym schematem, byle kogoś poniżyć (zjawisko zaobserwowane na całym FW, nie tylko na forum tegoż filmu). A później robicie wielką aferę, że ktoś się was czepia.
Jak ja nie cierpię snobizmu i zakłamania.
To, że nie lubię "nietykalnych" to znaczy, że jestem snobem.
Coś nowego.
To jak to teraz połączysz z faktem, że lubię Mad Maxa, Batmany Nolana, Gwiezdne Wojny i filmy Marvela?
"To, że ktoś lubi" Ale tutaj nie chodzi o to kto co lubi, tylko o miejsce w rankingu.
Ten film jest taki se, podręcznikowy przeciętniak. Nikt nie odmawia, żebym komukolwiek się podobał.
Ale miejsce w rankingu? Tu już się pojawia problem.
Naprawdę uważasz, że ten film jest lepszy od Ojca Chrzestnego, Blade Runnera, Gwiezdnych Wojen, Władcy Pierścieni, Scarfece'a, twórczości Lyncha,Gillama, Kurosawy i masy innych dużo lepszych filmów, które faktycznie zasługują na wysokie miejsce w rankingu?- nie wiem, jakieś ambitne kino pokroju Stalkera czy filmów Kubricka, albo dziełka kina rozrywkowego pokroju Indiany Jonesa.
.
Z góry zakładasz kto jest kim operujesz etykietkami, a mijasz się z prawdą tak daleko jak tylko można.
Nie wciskaj mi kitów, film jest na 2 miejscu na rankingu, to do czegoś zobowiązuje.
To tak jakby ktoś wywindował prostą wiejską dziewuchę o przeciętnym iq, do miana kobiety prawie idealnej.
Ja z kolei nie cierpię nadinterpretacji , mając na uwadze pewien deficyt informacyjny- nie widzisz moich ocen, nie wiesz jak oceniam jakie kino - na podstawie szczątkowych informacji w danym kontekście- miejsce w rankingu.
Co kończy się typowy stygmatyzowaniem rozmówcy -tutaj snoby- a kolejny krok to już tylko internetowy lincz oburzonych, z widłami i pochodniami, którzy przecież przybyli zniszczyć zło....
Nie lubisz "Nietykalnych", więc jesteś snobem? - Błagam, czytaj ze zrozumieniem.
Zarozumialstwem jest ocenianie gustów innych ludzi. Jeżeli ktoś pisze, że np. większość ludzi ma tandetny gust, zepsuty, czy spaczony, to co odbiorca ma myśleć o autorze takich tekstów? Że jaki gust posiada ten pyszałek, który śmie oceniać innych? I nie chodzi o to, jakie filmy oceniasz wysoko, a jakie nisko. Chodzi jedynie o twoje mniemanie, które zawarłeś w tym jednym zdaniu.
No właśnie, chodzi o ten cały ranking, przez który wielu ludzi uwłacza innym, bo nie może znieść tego "absurdalnego" miejsca w którym uplasowała się ta produkcja. Mnie tutejszy ranking nie interesuje, z pewnych powodów. Ja tobie nie wciskam kitów, sam sobie obrałeś ten ranking jako wyznacznik dobrego kina. Dla mnie ten ranking to jedynie ukazanie gustu przeciętnego Kowalskiego, którym nie ma sensu się nadmiernie fascynować.
Tak na marginesie: Z twojego postu wynika ("[...] a to miejsce w rankingu to co najwyżej dowód na zepsucie gustów ludzi"), że w twojej ocenie wszyscy użytkownicy, którzy dali wysokie oceny "Nietykalnym", to osoby z zepsutym gustem. I kto tu pierwszy dokonał nadinterpretacji?
Wybacz, ale muszę napisać jeszcze o jednej rzeczy, gdyż chcę żebyś poznał inny aspekt.
Wyobraź sobie, że jakiś "rozrywkowych" film z ostatnich lat, który bardzo polubiłeś i oceniłeś na 9, zaczyna szybko wspinać się w rankingu. Jednakże ta produkcja nie jest dla ciebie jakaś wyjątkowa, czy wyróżniająca się. Ot, jeden film z wielu, którym również wystawiłeś ocenę 9. W końcu ten obraz osiąga zaszczytne 1 miejsce. I co się dzieję? Ano jest podobnie tak jak tutaj, a nawet jest jeszcze gorzej, bo to sam szczyt. Zatem spora ilość użytkowników jest srodze oburzona jego miejscem w rankingu, wyzywa od debili każdego, kto ocenił rzeczony film na 9-10, robi akcje mające na celu nakłonienie "debili" do obniżenia mu noty, itd. Co czujesz? Zaczynasz się wstydzić tego, że film który ci się spodobał, przypadł do gustu również przytłaczającej większości? Czy w tym momencie ranking jest dla ciebie dużo bardziej ważniejszy, niż sam film? Dlatego z pokorą obniżasz mu ocenę, pomimo że jest to dla ciebie trochę przykre? Bo dla ciebie najważniejsze jest to, by nie być postrzeganym przez forumowiczów jako "debil"? Czy może pozostajesz sobą i nie przejmujesz się zdaniem rankingowych malkontentów? I w tym momencie omawiana produkcja jest dla ciebie zdecydowanie dużo bardziej ważniejsza, niż sam ranking? Ponieważ w sprawie gustów obcy osąd cię nie obchodzi i liczy się jedynie to, co tobie odpowiada?
Tak się obruszyłeś, gdy wytknęłam tobie głupią treść twojego postu. To może teraz, choć odrobinę zrozumiesz to, co czuje druga strona, gdy czyta o sobie chamskie, obraźliwe, upokarzające, czy poniżające komentarze. A zarazem bezsensowne, dziecinne i niesprawiedliwe. I o to mi głównie chodziło, gdy wspomniałam o ograniczonym horyzoncie myślowym tutejszych snobów. Pozerów i zarazem hipokrytów, zarzucających innym brak umiejętności w ocenianiu filmów, ośmieszających cudze gusta, oraz rzucających inwektywami. Chyba tylko po to, by poczuć się kimś ważnym, lepszym. Innego wytłumaczenia na takie zachowanie nie mam.
A i jeszcze jedno. Kto co lubi jest ściśle związane z miejscem w rankingu (przyczyna i skutek), więc nie wiem czemu oddzielasz jedno, od drugiego. Sprawa dotyczy wyłącznie tego, jak ten ranking jest odbierany przez poszczególne jednostki. I czy ten ranking jest dla kogoś cennym źródłem informacji, wierzącym w to, że jest to klasyfikacja samych "ambitnych" filmów. Czy może jest on dla kogoś tylko zwykłą statystyką prezentującą filmowe upodobania Polaków, czyli czystą popkulturą.
Ten film chce się bronić samym przesłaniem, nie mając do zaoferowania niczego w grze aktorskiej, scenariuszu etc.
Koncept nie może przesłaniać rzeczywistej treściwości film.
Z tego samego powodu nie będę np oceniał 8/10 masy filmów o teoriach spiskowych, które chcą zmusić do myślenia na temat rządu, kontroli społeczeństwa przez media, prawdziwej natury wolności człowieka etc.
Coś w tym prawdy jest, ale temat jest mocno wyeksploatowany i schemat w większości takich filmów goni schemat.
Trochę kreatywności.
Chodzi o kreatywność po stronie aktywnej filmowo- reżyserów, aktorów, scenarzystów etc ;)
Oceniasz jak chcesz, ja piszę tylko za siebie.
Trzymam kciuki za ludzi, żeby w końcu przejrzeli na oczy i przestali się jarać jedynie poprawnym komediodramatem.
czepialstowo - choroba naszych czasów to jedno, nie ma ludzi obiektywnych to drugie,( ponieważ takich być nie może).
i niestety to co jest wartościowe ocenia większość "populacji".
a większość jest jaka jest i to na tyle.
Według mnie "Nietykalni" to mocna siódemka (subiektywnie), z mojej subiektywnej oceny filmy na faktach często są "słabe", z reguły nudne, a ten wybija się ponad średnią, z przyjemnością obejrzałem film i polecam tym, którzy go jeszcze nie widzieli.
Bardziej niepokoi mnie ranking aktorów, gdzie jakiś dziadek z Władcy Pierścieni jest przed Nicholson'em XD
Dokładnie, a gwiazda filmów dla młodzieży, Lily Collins zdaniem "użytkowników filmweb'u" jest 12-nastą aktorką świata. Różne dziwadła można znaleść w tych rankingach.
Nie ma co się denerwowac.To jest srednia ocena.Moim ulubionym filmem jest Gorączka a tez jest daleko w rankingu.Natomiast nie rozumiem wysokiego miejsca Ojca Chrzestnego.Jak możesz zauważyć na filmwebie recenzenci tez maja rozne gusta.Ale uczciwie trzeba stwierdzić ze film jest dobry.
Też uważam,że to przesada powinien miec dobre miejsce w rankingu,ale drugie na pewno nie!!! Jest o wiele lepszych filmow od niego,jednak to jest ranking popularnosci,oby tylko nie wyprzedzil skazanych na shawshank to wtedy bedzie masakra...
Może spokojnie wyprzedzać bo Shawshank to przeciętnizna. Oba filmy to produkcje dla mas cechujące się tym samym. .
Film jest na wyższym miejscu, bo średnia wskazuje na to, że jest lepszy, proste. Nie musicie się z tym zgadzać, bo Wasza zgoda i opinia nie ma pojedynczo żadnego znaczenia. I nie piszcie nawet, że ''nie obchodzi was zdanie tysięcy anonów z Filmwebu'' i opinia kogoś kto dał wyższą ocenę filmowi ''Forrest Gump'' niż ''Ojciec Chrzestny'' (olaboga, to tak można? Po tej deklaracji już nikt mnie tu nie polubi). To właśnie wy robicie hałas w tej sprawie, że jakiś film jest o jedną pozycję wyżej niż inny. I co więcej, z tego powodu niektórzy zarzucają sporej części osób, że są idiotami.
Można mieć różne opinie, dawać różne oceny, a z tego wychodzi właśnie ocena w rankingu, pomijam już nazywanie użytkowników idiotami bo dali jakiemuś filmowi wysoką ocenę, co świadczy o tym, że sporo osób tu wyżej sra niż dupę ma. Z rankingiem opartym na średniej z głosów tysięcy nie trzeba się sugerować, nie trzeba się z nim zgadzać, on może zupełnie nie zgadzać się z naszymi subiektywnymi odczuciami, które są najważniejsze, ale...podejście typu: ''my wiemy lepiej''- ani to mądre, ani dojrzałe. Wyluzujcie się i przestańcie przejmować rankingiem który uznajecie za ''dno', opierającym się na średniej z ocen setek tysięcy ludzi.
Jeżeli chodzi o Forresta Gumpa oceniłam tak samo jak Ojca Chrzestnego, choć najchętniej dałabym jedenastkę ;)
Nikt nie nazywa innych użytkowników idiotami ( a przynajmniej ja). Wiem, że każdy użytkownik ocenia jak chce, a jego głos jest równy mojemu. W mojej wypowiedzi wyrażam zdumienie, bo nie myślałam nigdy, że tak nowy film może wskoczyć na tak wysokie miejsce w rankingu. Bez spiny.
Nikt nie nazywa innych użytkowników idiotami?
Oto niektóre wypowiedzi:
"Pogieło was ludzie???!!!"
"Żadna rewelacja, film jak film...ale w rankingu 3. miejsce i to przed Forestem Gumpem! Czy wy ludzie macie po kolei???"
"Jak to coś się wślizęło na 3 miejsce w rankingu? Przecież pod 3 miejscem jest masa lepszych filmów. Banda idiotów z filmweb, która nie umie ocenić."
"Ten film to ewenement ! Idealnie trafił w gust skrzywionych telewizyjną popkulturą widzów, a wiadomo, że są ich miliony i to oni oceniają go na 8-10."
"Czy to już "IDIOKRACJA"? Jeżeli jeszcze nie, to blisko. Jeśli zidiocenie społeczeństwa będzie postępować jak obecnie, to za 50 lat pierwszą trójkę arcydzieł kina zajmą produkcje w stylu jackasów."
"To nie żart, po prostu większość ludzi to debile."
"jesteście chorzy ? Film jest naprawdę bardzo dobry BARDZO , ale nie powinnien stać w top 10 a co dopiero top 2 ..... Wszyscy co dali powyżej 8 są moim zdaniem lekko upośledzeni [...]"
"2 miejsce w rankingu światowych arcydzieł daje asumpt do socjologicznej zadumy nad kondycją psychiczną głosującego tu motłochu."
"Ten średniak ma być lepszy od Forresta Gumpa, od Lotu nad kukułczym gniazdem? Ludzie to jednak w większości idioci..."
"Dobra nie jest zle ale co to do ***** robi na 2 miejscu w rankingu. Ludzie postradali zmysly."