Moim marzeniem jest przenieść się w czasie i zobaczyć Giszowiec w całej jego okazałości.Nikiszowiec, osiedle górnicze zbudowane w tym samym czasie co Giszowiec na szczęście nie ucierpiało wskutek "wielkiej budowy". Jest to spowodowane faktem , że o ile Giszowiec został zaprojektowany w stylu wiejskim, to Nikiszowiec miał pomieścić o wiele więcej rodzin górniczych, stąd jego miejski styl. Co sobota przechodzę przez Nikisz i za każdym razem natykam się na grupy zwiedzających. Miłe uczucie mieszkać niedaleko miejsca, które wzbudza tyle zainteresowania....
Mieszkam w sąsiednim mieście, tak kazdy chwali ta dzielnice za unikalny klimat ze musze kiedyś się tam przejechać.
Ja z kolei marzę o tym, by przenieść się w czasie i zobaczyć całe Katowice z przełomu XIX i XX wieku :) Za każdym razem, gdy oglądam stare zdjęcia lub pocztówki zastanawiam się, jak to musiało wyglądać "na żywo"...
Myślę, że takie marzenie, to akurat każdy ma na temat swojego rodzinnego miejsca. Niezależnie skąd pochodzi.. Pozdro
Wiem że odkopuje :P , ale wątpię by ktoś chciał się przenieść w tamte czasy. Okres świetności miał dość krótki, a późniejszy okres to czas głodówek i nowopowstających bieda-szybów.
W gwoli ścisłości, budowa Nikiszowca przypadła już pod zakończeniu budowy obszaru dworskiego Giszowca, jak i pewnej części osiedla. Wszystko za sprawą Zillmannów, którzy chcieli się spełnić i zauważyli bieg czasu i bezsensowość osiedli pracowniczych typu wiejskiego.
Miejsce eleganckie do przechadzek dzięki przeprowadzonej rewitalizacji osiedla.
A jak będziemy w Warszawie, to zaprosisz nas "do Woli" / "do Pragi" czy może jednak "na Wolę" / "na Pragę"?
Gdy pisałem tamten komentarz, gdzieś tam wyżej było napisane "zapraszam DO NikiszowIEC".
Przedwczoraj obejrzałam na Planeta + film o nikiszowcu i giszowcu, bardzo interesujące, nigdy nie byłam na Śląsku czy w Zagłębiu i dlatego jest to dla mnie takie ciekawe, uwielbiam serial Blisko coraz bliżej oraz Rodzinę Kanderów bo coś można się dowiedzieć z tych filmów a szczególnie z Blisko coraz bliżej, to jak podręcznik historii. Teraz będę oglądać film Kutza Paciorki jednego różańca.