film niezły....ale tą scenę z porodem to mogli sobie darowac.....
żartujecie? nie wiem może ja jestem jakiś znieczulony po patroszeniu ryb i ćwiartowaniu świniaka, ale myślałem że to tylko mit o "obrzydliwości" porodu, bo wydaje mi się to bardzo piękny moment, nawet z uwzględnieniem krwawej-fizycznej strony tego wydarzenia.
Moment super. Prawdziwy poród wygląda podobnie tylko jest więcej krzyków:) Moim zdaniem bardzo dobrze że nie wycieli tej sceny.
mi się podobało, bo zwykle filmowcy przy takich scenach darują sobie takie ujęcia. ciekawe doświadczenie :)
no ok...tylko to miała byc komedia romantyczna a nie jakies fakty z życia wzięte :]
Mhm, to spoko, jeśli wolisz oglądać zmyślone i nieprawdziwe historie dotyczące pseudo-miłości, które kończą się zawsze szczęśliwie aniżeli prawdziwy film o życiu. Pozdrawiam.
prawdziwe filmy o życiu....hmm..a istnieją w ogóle takie ? Raczej mało takich jest. Film to film, jakby nie patrzec jest to fikcja. Oglądając komedię romantyczną nastawiam się na komedię z wątkiem romantycznym i zdaję sobie sprawę że to odbiega od rzeczywistości ale właśnie w tym cały urok :)