Jak w życiu: wzloty i upadki. Początek niezbyt fajny : impreza, która zakończyła się amnezją w łóżku z obcymi sobie ludźmi.
A później raz na wozie raz pod wozem. Dokładnie jak w życiu.
Jedna z lepszym komedii jakie powstały w tej tematyce. Film załuguje w pełni na 9/10.
Dokładnie jak w życiu? Pewnie, zdarzają się takie ewenementy jak panna telewizyjna i jej seksualny partner, ale powiedzmy szczerze- czy można to nazwać życiowym upadkiem, czy raczej zwykłą głupotą lub zamiennie niżem intelektualnym?
1/10 niby komedia, ale jakoś w swym wulgaryzmie nie śmieszna.
Widzę,że kolega(koleżanka?)nigdy na bani(przepraszam - wulgaryzm)nie był(a), skoro takie wnioski wysuwa
Była czy nie, masz równie absurdalne wnioski jak podobno ja, wierząc, że ilość przepitych imprez czyni z Ciebie osobę mogącą się na ten temat wypowiadać.
Oj tam, nie było ich aż tak dużo, ale wystarczyło, żeby zaobserwować,że nawet ludzie, których miałem za super odpowiedzialnych, pod wpływem alkoholu robią rzeczy, w które następnego ranka za chiny ludowe, nie mogli uwierzyć, że zrobili. A jednak...
PS. Ja jestem średnio odpowiedzialny ;)